W zespole szkół we włoskim regionie Molise dzieci uczą się właściwego trzymania długopisu.
Informacja ta niektórych zadziwiła, bo przecież ministerstwa oświaty w wielu krajach przeznaczają miliony na cyfryzację szkół i przedszkoli. Nauczyciele we włoskiej szkole doszli do wnioski, że umiejętność właściwego trzymania długopisu czy ołówka w ręku powoli zanika i należy uczyć młode pokolenia, by jej nie zatraciły.
Pedagodzy doszli do wnioski, że nie chodzi wyłącznie o to, jak poprawnie wziąć do ręki długopis. Sprawa jest poważniejsza. Jak twierdzi cytowana przez włoskie media wicedyrektor szkoły Teresa D’Elisa: „W ostatnich latach wraz z użyciem narzędzi multimedialnych stracono też poczucie znaczenia pisma i zmienił się język. Zauważyliśmy też poważne trudności w procesie myślenia”. Akcji nauczania trzymania długopisów i piór przyświeca hasło: „Kto dobrze pisze, ten dobrze myśli”. I dużo w tym racji.
Na prawidłowy uchwyt ołówka, pióra, czy kredek ogromny wpływ mają manualne zabawy już od najmłodszych lat. Chodzi o nawlekanie, wyklejanie, rysowanie, przelewanie, przesypywanie i lepienie. To właśnie te czynności rozwijają małą motorykę, która jest odpowiedzialna za precyzję ruchów oraz sprawność palców i dłoni.
Dlaczego jeszcze pisanie ręczna jest tak ważne i dlaczego przygotowujemy najmłodsze dzieci w Ala ma kota do pisania i uczymy pisania ręcznego starsze dzieci?
A poza tym wszystkim, pisanie ręczne to też wielka przyjemność i radość tworzenia. Pisząc starannie słowa, kontemplujemy je, a przekazowi, które niosą, dodajemy duszę. Tak więc dajmy dzieciom długopisy do rąk!