Naukę o pieniądzach, o ich wartości, o tym jak należy je traktować, warto zacząć jak najwcześniej. Inaczej dziecko nabierze złych nawyków, albo będzie traktowało pieniądze tak, jak podpatrzy u innych.
- Dzieci widzą, jak wydajemy pieniądze. Dlatego na wspólnych zakupach, warto na głos dyskutować, czy dana rzecz jest warta swojej ceny.
- Warto dawać regularnie kieszonkowe, a nie wyciągać portfel, kiedy dzieci o coś proszą. To uczy dzieci planować swoje wydatki.
- Opowiedz dziecku, skąd pochodzą pieniądze. Wiele dzieci uważa, że ze ściany w banku…Włoskie psycholożki Anna Berti i Anna Bombi udowodniły, że dzieci w wieku 4 lub 5 lat uważają, że wszyscy mają pieniądze. Warto uświadamiać, dlaczego bank wydaje nam pieniądze i skąd one się tam wzięły.
- Starsze dzieci możesz uświadomić ile zarabiasz, a także ile udało ci się zaoszczędzić. Choć wcześniej trzeba je uprzedzić, aby nie rozpowiadały o tym w szkole. Powinny wiedzieć, na co ich rodziców może być stać.
- Łączenie wypłaty z drobnymi pracami domowymi to nie jest dobry pomysł. Jeśli za umycie talerz będziemy dzieci wynagradzać, nabiorą one przekonania, że powinny otrzymywać zapłatę za wszystko, co dla nas robią. To nie jest najlepsza motywacja do działania.
- Uświadamiaj dziecko, na co jako rodzina możecie sobie pozwolić. Pewnym pomysłem może być opodatkowanie kieszonkowego, np. 10-proc. podatkiem odprowadzanym do rodzinnej, wspólnej kasy. Możecie głosować i negocjować na co przeznaczyć odłożone pieniądze.
Macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby?