Home
SR
Strefa Rodzica
Powrót

Na tym blogu piszemy: o tym jak to jest być dzieckiem i rodzicem, jak zamiast programować – dobrze wychować, o zdrowiu, o inspiracjach i trendach, które sprawiają, że dzieciństwo jest piękne.
03.08.2015

Siostra młodszego brata

Mam trzy siostry, nie mam brata. Nigdy nie marzyłam o takim i nie myślałam o tym, jak to jest go mieć.

fot. Anna Dąbrowska

Teraz mam narzeczonego (za trzy miesiące męża), który jest bratem starszej siostry. Spędzamy we trójkę tydzień wakacji. Tuż obok nas swoje wakacje mają brat z siostrą, słowackie rodzeństwo. On: rok i kilka miesięcy, ona: pięciolatka. Przyglądanie się tym dwóm relacjom: bardzo młodego i dorosłego już rodzeństwa przynosi mi wiele ciekawych obserwacji.

Po pierwsze: ona opiekunka…

Starsza siostra mojego przyszłego męża, zawsze była, jak na starszą, rozważną, siostrę przystało, wzorem do naśladowania i opiekunką. Do dziś jej tak zostało. To dziwne patrzeć na mojego przyszłego męża, zapalonego wspinacza sportowego, który robi karierę zawodową i planuje ze mną dzieci, kiedy siostra mówi do niego: uważaj, nie tak szybko, czy to bezpieczne?, czy się najadłeś?, może chcesz jeszcze?, posmaruj się kremem na komary.

W tej relacji wciąż jest starszą, zatroskaną o młodszego brata, siostrą. I ta pięciolatka ma tak samo. Pilnuje brata, aby nie zbliżał się za bardzo do wody, odprowadza go do łazienki, bierze za rękę, by przyprowadzić do mamy i czasami skarci, kiedy on nie chce jej posłuchać. Dziewczynka naturalnie przybiera rolę drugiej mamy.

Po drugie: on chce się wyzwolić

Dlatego dobrze jest, aby on się z tej relacji spokojnie uwolnił i stawiał granice. I próbują to robić, chyba instynktownie. Uwierzcie mi, że widać to już u tego niespełna dwulatka. Kiedy młodsza siostra bierze go za rękę i każe podążać za sobą, on płacze, by wyrazić, że chce inaczej. Widzę wyraźnie, że nie chce dwóch matek, ale w siostrze woli widzieć partnerkę do zabaw, wspólnego malowania, czy „wypraw” po plaży.

Ona w poczuciu odpowiedzialności za niego, jak robi to mama, chcę się opiekować, doradzać, prowadzić. Mój narzeczony też, jak ten mały chłopiec, z życzliwością, ale stanowczo stawia granice. Mówi do swojej starszej nadopiekuńczej siostry: Jestem dorosły, nie mam już kilku lat, radzę sobie…itd.

Rodzice UWAGA!

Podobno najbardziej harmonijne relacje obserwuje się w układzie starszy brat-młodsza siostra, ponieważ ten układ w rodzeństwie wpisuje się w tradycyjny podział ról. Chłopiec może wykazać się męskością, bronić siostry, wykonywać cięższe obowiązki, a młodsza siostra chętnie skorzysta z roztaczanej nad sobą opieki.

Znajoma psycholożka mówiła mi, że jeśli ostatecznie w relacji starsza siostra – młodszy brat zwycięży opiekuńczość nad młodszym braciszkiem, to z kolei może obrócić się u niego w problem Piotrusia Pana (Chłopiec nigdy nie staje się mężczyzną. Co prawda, wszystkie cechy zewnętrzne świadczą o jego dojrzałości, może mieć wyższe wykształcenie i dobrą pracę. Wewnątrz jednak pozostaje małym, rozkapryszonym chłopcem). Ona z kolei będzie w dorosłym życiu szukała mężczyzny, którym będzie się mogła opiekować, któremu będzie matkować, i w tych okolicznościach trudno będzie jej zbudować partnerski związek.

Nie jestem psycholożką, ale te kilka dni spędzane właśnie z siostrami młodszych braci jest dla mnie dowodem na to, że to ważna relacja, a rodzice powinni wykazać się w tym układzie sporą uważnością.

Anna Maria Dąbrowska

Przeczytaj także

×
×