Home
SR
Strefa Rodzica
Powrót

Na tym blogu piszemy: o tym jak to jest być dzieckiem i rodzicem, jak zamiast programować – dobrze wychować, o zdrowiu, o inspiracjach i trendach, które sprawiają, że dzieciństwo jest piękne.
26.07.2017

A niech dzieci się brudzą. Dlaczego?

Mówi się, że dzieci dzielą się na czyste oraz brudne i szczęśliwe. A do szczęścia dodajmy, że i zdrowe.

Jeśli używacie mydeł antybakteryjnych, wycieracie co chwila dzieciom rączki nawilżanymi chusteczkami bądź powstrzymujecie przed pogłaskaniem psa (o ile nie jest groźny), a bakterie kojarzą wam się jedynie z chorobami i epidemiami, to ta książka jest dla Was. Dr R. Brett Finlay i dr Marie-Clarie Arrieta zmierzyli się z mitami sterylnego dzieciństwa, powołując się na najnowsze badania. Poniżej kilka z nich, które dają do myślenia:

  1. Jesteśmy naturalnym domem dla bakterii

Fakt. Na naszą mikrobiotę składają się bakterie, wirusy, grzyby, pierwotniaki i inne mikroskopijne formy życia. U człowieka stanowią aż 1,5 kg masy ciała, ale nie wszyscy mamy tych samych „mieszkańców”. Tylko 1/3 z nich jest podobna u wszystkich ludzi, pozostałe zależą od genów, diety i stylu życia. Aby mikrobiota w pełni ukształtowała się w ciele dziecka potrzebuje ok. 3-5 lat. Wtedy to niedojrzałe jeszcze komórki odpornościowe potrzebują bakterii, aby móc zacząć działać prawidłowo. To nic groźnego ?

  1. Mikroby wywołują choroby

Fakt. Ale … zaledwie ok. 100 gatunków mikrobów wywołuje choroby u ludzi. Przeważająca większość ma zbawienny wpływ na nasz organizm. Wspomagają układu odpornościowy, pomagają w trawieniu niektórych pokarmów i wytwarzaniu witamin w naszym ciele. Badania porównujące dzieci wychowane na wsi i w mieście wskazują na różnice w ich układzie immunologicznym. Maluchy w gospodarstwie mają kontakt ze zwierzętami, ziemią i spędzają nieporównywalnie więcej czasu na świeżym powietrzu. Dzięki temu, że ich układ odpornościowy jest prawidłowo stymulowany, rzadziej chorują m.in. na astmę, nawet jeśli w ich rodzinach byli wcześniej astmatycy. Nawet posiadanie psa w domu pozytywnie zmienia skład naszej mikrobioty.

  1. Brak mikrobów może powodować choroby

Fakt. Kraje wysoko rozwinięte notują znaczny wzrost przewlekłych, niezakaźnych chorób oraz dolegliwości takich jak cukrzyca, alergie, astma, nieswoiste zapalenia jelit, choroby autoimmunologiczne, autyzm, otyłość, a nawet niektóre rodzaje nowotworów. Według uczonych ma to związek z nadmierną sterylnością w jakiej żyjemy. Dr David Strachan wyszedł z tzw. hipotezą higieniczną, według której tak szybki wzrost przypadków alergii wynika z braku kontaktu z bakteriami i pasożytami.

  1. Otyłość mamy w genach

Fakt. Czynniki genetyczne mają znaczenie, ale na naszą wagę wpływa również dieta, ruch a nawet … bakterie! Kiedy sterylnym myszom, pozbawionym bakterii jelitowych przeszczepiono florę bakteryjną myszy z nadwagą, te również stały się otyłe.

  1. Butelki i smoczki trzeba sterylizować

Mit. Szwedzcy naukowcy wykazali, że u 65 dzieci, którym rodzice oblizywali smoczki podniesione z podłogi (ale w domu, nie w miejscu publicznym), bądź trawy podczas spaceru, stwierdzono niższe ryzyko alergii w wieku 18 i 36 miesięcy. Podobnie jak nie zaleca się sterylizowania smoczków, tak Amerykańska Akademia Pediatrii nie poleca odkażania butelek, również noworodkom.

Dzieci mają niemal wrodzoną chęć brudzenia się. Do zabawy w kałuży lub w piasku wiedzie ich naturalny instynkt. Okazuje się, że kontakt z drobnoustrojami jest kluczowa w pierwszych latach życia. Wypracowana w tym czasie mikrobiota raczej nie zmieni się już drastycznie w późniejszym życiu. Dlatego tak ważne jest pozwalanie dzieciom na brudzenie się, zwłaszcza we wczesnym dzieciństwie. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku.

źródła:

  • A niech się brudzą! Nowy sposób na zdrowie twojego dziecka, Finlay Brett R., Arrieta Marie-Claire
  • letthemeatdirt.com

Przeczytaj także

×
×